Jest rodzina osób z Zespołem Marfana mieszkająca na wsi pod Kielcami.
Syn skończył Gimnazjum jako słaby uczeń i słabszy fizycznie bo często chorował (byl w sanatoriach). Teraz takiego słabego ucznia lepiej nie przyjąć do DOBREGO LICEUM odległego o 2km. BO prawdopodobnie zaniży średnią całego Liceum; jako Ten co źle zda maturę a może wcale nie ukończy Liceum. DLATEGO lepiej nie przyjąć tego młodego ucznia do tej szkoły (zdanie p. Dyrektor).
Proszę o podpowiedzi
CO począć w takiej sytuacji kogo i jak przekonać?
Co w takiej sytuacji zrobić?